Jeszcze do świąt troszkę czasu zostało a tu mi IBG Models prezent przysłał od w postaci ich nowego modelu samolotu PZL P.24 B (72554) w Bułgarskich malowaniach a do modelu były dołączone dodatki w postaci wydruku 3D. A są to dedykowane do samolotów serii P.24 dwa zestawy: IBG 72U023 Radiators and Venturi Tube for PZL P.24A/B/C/E - 3d printed (1:72) oraz IBG 72U025 Pilot's seat with seatbelts for PZL P.24A/B/C/G - 3d printed (1:72). Dziękuję firmie IBG Models za dostarczony model wraz z dodatkami. To tyle wstępu teraz czas zobaczyć co jest w środku.
Po otwarciu tak to wygląda w środku.
Wszystkie wypraski.
Dwie blaszki i klisza
Kalkomania oraz co bardzo ciekawe na niej znalazłem to napisy ( numer 26 ) na opony! Rewelacja jak dla mnie.
Do wyboru mamy trzy warianty kamuflażowe, jeszcze nie wybrałem który będę budował. I jak widać jest jeszcze zaproszenie na „Babaryba 2024” jest to największa i najlepsza impreza modelarska w Polsce.
Całkowita nowość firmy IBG Models czyli ich dodatki w formie wydruku 3D i tutaj są dedykowane do samolotów z rodziny PZL P.24.
Podsumowując mamy bardzo ciekawą wersję P.24 w nietuzinkowych malowaniach z bardzo ciekawymi dodatkami. Jeszcze zostało mi zajrzenie do materiałów źródłowych aby zobaczyć co można z tego modelu jeszcze wycisnąć. Nie pozostaje mi już nic innego jak tylko zaprosić do ciągu dalszego tego wątku warsztatowygo.
Dziękuję firmie IBG Models za dostarczony model wraz z dodatkami.
Prace rozpoczęły się od usunięcia chłodnic z boków kadłuba, w ich miejsce przyjdą te z wydruku 3D.
Wnętrze się robi, a wydrukowany fotel z zagłówkiem i pasami to jeden element i bardzo ułatwia budowę. Nie ma nawet co porównywać z częściami z zestawu. A tak to wygląda.
Zajrzałem do posiadanej dokumentacji i nawet nie wiedziałem ile tego dobra mam. A to z następujących wydawnictw: „KAGARO”, „MILITARIA”, „POD LUPĄ”, TBiU i „STRATUS” oraz zebrana na przestrzeni lat. I na pierwszy plan poszła kabina pilota, dorobiłem brakujące elementy i przewody szkoda że tego wszystkiego nie będzie widać. Na prawej ramie są dwa zegary ale w instrukcji są całe czarne a na zdjęciach widać cyferki na nich i też je tam umieściłem. Za to na prawym zegarze umaściłem obwódkę zegara i zaszkliłem tak jak na zdjęciach i planach jest.
Patrząc w dokumentację i zdjęcia to poza prototypem na osłonie silnika są zmodyfikowane zamki do jej otwarcia. Niby nic ale taki mały szczególik zrobiłem na osłonie.
Po długiej przerwie też wraca na warsztat P.24B. Przeglądając dokumentację i dostępne materiały i zdjęcia oraz konsultacje z kolegami zmieniłem kolor spodu na polski błękitny zamiast srebrnego.
Po ponad dwóch miesiącach leżakowania PZL wraca na warsztat. Całość już w kolorze ale nie tym co poleca IBG ale na zielony-khaki, prawdopodobny kolor stosowany na samolotach produkowanych dla Bułgarii. I zmieniłem schemat kamuflażu i pomalowałem też spodnie części skrzydeł tak jak na zdjęciach, to widać na poprzednim poście. Tak wygląda postęp pracy na dziś.
W oczekiwaniu na maski i kolor czerwony. Zamieniłem kalkomanie na maskowanie i malowanie, efekt jest o niebo lepszy.
Wszystko zamaskowane i teraz kolej na czerwony kolorek. Podszedłem do tego aby zrezygnować z kalkomanii z obawy iż nie dobiorę odpowiedniego odcienia do osłony silnika. I aby uzyskać jednolity kolor czerwony to najpierw pomalowałem całość na kolor bazowy a potem okleiłem taśmami maskującymi, wycinając wzór na osłony kół a na kadłubie położyłem najpierw cieniutkie paski taśmy 1 mm i dokleiłem szersze do tego.
Maski zdjęte i nie wygląda to źle, zamierzony efekt osiągnięty w 100%. Ładny kolor czerwony na wszystkich elementach modelu, malowany a nie z kalkomanii.
Kalkomanie nałożone, trochę zabawy miałem z nałożeniem znaków od spodu ze względu ich ułożeniu na łączeniu się pokrycia blachy falistej. Kalkomania bardzo ładnie się ułożyła, efekt widać na zdjęciach poniżej.
Jeszcze opony wymalować i nałożyć na nie kalkomanie. I koła będę mógł zamocować już w samolocie.
Osłona silnika jest już zrobiona to teraz czas na sam silnik. Cóż więcej pisać zdjęcie mówi wszystko.
I udało się postawić na kołach, no prawie bo koła są jeszcze osobno.
Kolejny etap budowy to oszklenie kabiny i mamy w pudełku dwie opcje. Pierwsza to wykonanie kabiny z wykonanej wtryskowo albo wykonanie jej za pomocą dołączonej do modelu blaszki. Jak dla mnie to wtryskowa odpada bo chcę zrobić kabinę otwartą, po prostu jest za gruba więc zrobię ją z blaszki. Pierwszy etap wykonany, ramy ukształtowane i czekają na cięcie i malowanie.
Prace idą już do końca, kabina będzie otwarta tak jak planowałem. Rama oszklenia ukształtowana, podzielona i pomalowana. Pozostało mi tylko ją zaszklić i zamontować w modelu.
Udało się kolejny model ukończyć, zdjęcie z warsztatu zrobione w nocy. Galeria niebawem, tak się jeszcze zastanawiam czy nie wymienić luf karabinów na metalowe. Ale to już tylko kosmetyka będzie. Następny model w 72 to Ca.100 z FLY, taki szybki testowy model.
Na zakończenie warsztatu ostatnie zdjęcie, to już takie do galerii. W modelu zrobiłem kilka zmian w porównaniu z tym co oferowało IBG w swoim zestawie. Ale to wszystko kosmetyczne zmiany. Na podstawie zdjęć i planów zrobiłem otwartą kabinę pilota ale bez przednich szyb a niej dodałem kilka drobiazgów, na osłonie silnika zmieniłem zamki do jej otwierania oraz od spodu skrzydeł jest w kolorze góry krawędź natarcia i końcówka skrzydła. Wszystko opisałem w wątku warsztatowym. Model Polskiego samolotu PZL P.24 B, 1. Armejski Orliak (1. Dywizjon Armijny), lotnisko Bożuriszte k. Sofii 1937 rok. Napis na kadłubie (Symeon Kniaź Tyrnowski) został naniesiony z okazji narodzin syna Cara Borysa (16 czerwca 1937 roku) Samolot w takim oznakowaniu brał między innymi udział w uroczystym poświęceniu sztandarów bułgarskich jednostek lotniczych 27 czerwca 1937 roku.