(WIP) MC.205 „Veltro” 1:48 Hasegawa

Wnętrze kabiny wzbogaciłem o kilka drobiazgów zrobionych samemu jak i o pasy pilota. Te akurat są z zestawu Eduarda.

Maski do oszklenia kabiny wykonałem za pomocą taśmy Tamiya, od środka też są maski. Kabina będzie otwarta.

„Veltro” nabiera powoli kształtów, niezawodne klocki LEGO zawsze są pomocne.

Model gotowy do malowania, wszystkie elementy są na swoim miejscu oraz zamaskowane wnęki podwozia jak i kabiny. I taki mazurek zrobiłem przed położeniem kolorku.

Pięknie, robota wre 🙂

Szczególnie urzekła mnie ta pomysłowa platforma 🙂

Trochę drobnicy wykonałem na gotowo.

Wybaczcie ale strzeliłem gafę, nie zrobiłem zdjęcia kamuflażu od spodu. Umknęło mi to. Na pocieszenie wrzucam fotkę po maskowaniu.

Więc malowania ciąg dalszy a do zrobienia został przepiękny włoski kamuflaż. Z wolnej ręki już robiłem więc postanowiłem coś zmienić i zastosowałem maski do malowania chmurek dymu. Tak z ciekawości jak wyjdą. Wahałem się czy warto i nabyłem taki zestaw z LF Models dedykowany do Macchi MC.205Veltro Camouflage Painting Mask Model: M4811. A tak on wygląda, zobaczymy jak pasuje i jak wyjdzie kamuflaż.

Cóż mam pisać? Zdjęcia pokazują wszystko. Maska super ale , no właśnie jest małe ale bo nie trzyma skali. Jest większa niż model, trochę kombinowałem jak ją nałożyć i najlepsza opcja to maski z kadłuba rozciąć na kilka części i tak je nałożyć. Ja tak zrobiłem a efekt jest poniżej. Ciekawy dodatek.

Malowanie kamuflażu za pomocą masek zakończone, jak wyszło widać na zdjęciach. Ja nie jestem do końca zadowolony z uzyskanego efektu, a jak Wam się to widzi? Ręcznie malowane wychodzą bardzo realistycznie, ale i czasochłonne jest nakładanie takiego kamuflażu.

Kalkomanie nałożone oraz wstępnie przybrudzenia na modelu już też są. Powoli do końca, a w kolejce następne już czekają.

PIĘKNIE

Czyściutko i ślicznie 🙂

Jeszcze tylko kosmetyka i można będzie „Veltro” zobaczyć w galerii.

Koniec pracy nad MC.205 „Veltro”, reszta zdjęć już w galerii.