Temat przeniesiony z czarnego, ale może tutaj doczeka się rozwinięcia.
Dlaczego HMS Hero. Jakiś czas temu zgłosił się do mnie ktoś, dla kogo ten akurat okręt stanowi dość istotny element historii rodzinnej. Wprawdzie osobie tej zależało na złożenie modelu plastikowego (fuj 😉 ), ale po wstępnym przeanalizowaniu tematu postanowiłem zaprojektować model kartonowy. Zdjęć parę w sieci znajdzie się w kilka sekund, dodatkowo dostępnych jest kilka opracowań okrętów z tej samej serii, więc o materiały generalnie nie trudno.
Na chwilę obecną mam już zaprojektowany z grubsza szkielet:
Jak widać wręg jest dość sporo, ale w tym akurat wzorowałem się na bardzo dobrym opracowaniu ORP Garland, który był jednostką podobnej klasy, a ukazał się w wydawnictwie Answer, zaprojektowany przez McGregora, któremu przy okazji pragnę podziękować za wiele nadesłanych mi materiałów w tym temacie.
Mój nieco chaotyczny arkusz pracy w sketchupie wygląda tak:
A drukuje się z tego taki arkusz części:
Czerwone elementy, to części opcjonalne, służą do pogrubienia szkieletu w ten mniej więcej sposób:
Jeszcze tylko jeden renderek i na dzisiaj chyba koniec.
W tym momencie planuję przygotować arkusze z częściami szkieletu do wycięcia laserem, mało efektowna i dość monotonna robota 🙂
Fajny okręt. Strasznie mi się podobają niszczyciele ze smukłym kadłubem i zwartą budową. A nad kamuflażem już myślałeś?
Wujek Google pokazał i jednolite szare i taki fajny z załamanym malowaniem na całości.
Co do samego projektowania - to nie mam pojęcia co i jak w tym "skeczupie" - zobaczymy jak toto wyjdzie na końcu 🙂
Witam. Pozazdrościć umiejętności w projektowaniu. Moja znajomość komputera, a raczej jej duże braki nie pozwalają mi na to. Jeśli chodzi o malowanie niszczyciela to oczywiście głosuję 🙂 na ,,łaciate". Takie z różnymi kamuflażami bardziej mi się podobają.