Mimo szczerych chęci ciągle nie udaje mi się wygospodarować czasu na sklejanie. Prosty weekendowy model sklejam już od 3 tygodni. Mam nadzieję że wstawienie kilku zdjęć publicznie troszkę mnie pobudzi i zmotywuje.
Od ponad tygodnia w zasadzie walczę z samymi blankami, średnie tępo 1 na dzień nie powala, ale na swoje usprawiedliwienie dodam że to nudny i złożony nieco element:
Nareszcie, po długich i pełnych napięcia chwilach udało mi się przebrnąć przez blanki:
... teraz robota powinna pójść już szybciej.
Lecę z wyposażeniem dachu, wszelkie części w miarę możliwości oparte są na wręgach, co w przypadku korzystania z laserów bardzo upraszcza montaż i pomaga w odpowiednim pozycjonowaniu części.
Trzymam kciuki, coraz ładniej to wygląda